wtorek, 26 lutego 2013

sorry

bardzo was przepraszamy ( Mara i ja ) ale mi zepsuł się komputer, bo nie miałam antywirusa,  a teraz obie jesteśmy chore. Bardzo. więc... bardzo przepraszam i kolejna część ( którą miałam dodać już wcześniej ale nie miałam jak )

#############

Jak doszłam do domu znów usłyszałam krzyki. Weszłam do mieszkania.
- Hej - przywitałam się głośno, ale nikt nie słyszał - O co poszło?
- Bo tata znów nie wstawił naczyń do zmywarki! - wrzasnęła moja matka.
- Macie takie problemy - powiedziałam podrzucając jabłko i poszłam do pokoju.
Rzuciłam się na łóżko i włączyłam na maxa piosenkę AC/DC. Po chwili usłyszałam wołanie.
- Heaven!!! Wyłącz muzykę!!!
- Bo co???!!! Bo lepszą muzyką są wasze kłótnie?! - odkrzyknęłam.
Trochę zciszyłam.
- Mamo, jestem w ciąży! - powiedziałam dla żartu by sprawdzić czy mnie słuchają.
- Dobrze, super - tak zawsze mówią jak mam się odczepić.
Zaczęłam chichotać. Później myślałam o przepowiedni, rodzicach i najbardziej istotnych rzeczach.
Szybko zasnęłam.
Najpierw śniła mi się szkoła. Ja, Hurt, Matt, a nawet jego przyjaciel Denis. Później dym pożerający wszystkich po kolei. Nikt nie został. Tylko nasza polonistka ... pani Muffy...

#############

Eve

1 komentarz: